niedziela, 4 grudnia 2011

Głębsze znaczenie

Rozmawiałam wczoraj z osoba bardzo dla mnie ważną i podświadomie potrzebowałam tej rozmowy podbudowało mnie to.
Dzisiaj zastanowiłam kiedy tak naprawdę zaczełam się interesować tym co teraz jest dla mie takie oczywste.
I jeśli chodzi o styl ubioru to chyba od zawsze po prostu z wiekiem nabierał on wyrazistości i doszedł to takiego poziomu w jakim jestem teraz.
Charakter z nim bywało różnie ale zmienił się on po tym jak zrozumiałam że nie mogę przez całe życie dawać się wykorzystywać i brać winę na siebie za błędy innych.
Sposób bycia to już porostu miałam taka już byłam i nic mnie nie zmieni.
Miałam przygodę w piątek rano w szkolnej łazience podeszła do mnie jakaś dziewczyna i powiedziała mi ,, Masz super styl. Jesteś taka inna.'' po czym mnie przytuliła. Na początku cała sytuacja mnie bawiła. Dopiero wczoraj doszłam co tak naprawę miała na myśli ta dziewczyna. Ona wyglądała na przeciętną uczennice jak wszyscy tam. Chodzę do szkoły gdzie wszelkie przejawy inności są tępione nie tylko przez  nauczycieli głównie przez uczniów. Większość chłopaków tam jest obcięta na jeża albo na krótko, co drugi ma na sobie ortalionowy ortalionowy dres z targu i adidaski a każdy pierwszy jest ubrany zwyczajnie jakieś jeansy i koszulka. Dziewczyny tapeta że można szpachelka skrobać, dzwony i jakieś bluzeczki z targu czy manhattanu. Niewiele jest tam osób obranych np. cropp czy house albo jakiś inny sklep z ciekawymi ciuchami. A ja całkiem ostaje od normy baggy, za duże ciuchy, full capy, no i od środy doszły jeszcze dready. Jestem świadoma tego że 2/4 szkoły mnie nie znosi i nie trawi, 1/4 uważa mnie za popaprańca i dobry obiekt do wyśmiewania, ale jest jeszcze 1/4 która przechodzi obojętnie, twierdzi że każdy wygląda tak jak chce, lub porostu podoba jej się mój styl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz